Status uchodźcy można było w Niemczech kupić
Skandal korupcyjny w urzędzie ds. imigracji w Bremie sprzyja popularności AfD, która może zostać drugą siłą polityczną.
Jeden z mieszkających od dawna w Niemczech Kurdów miał poważne kłopoty z urzędem do spraw imigracji. Nie otrzymał prawa pobytu i właściwie już dwa lata temu powinien Niemcy opuścić. Dowiedział się jednak, że w Hildesheim działa adwokat Irfan C. Udał się więc do jego kancelarii. Zapłacił tysiąc euro, z ręki do ręki, bez żadnych pokwitowań. Niedługo później był już posiadaczem dokumentu stwierdzającego, że został uznany za uchodźcę. To przepustka do Niemiec prawdopodobnie na całe życie. Dokument został wystawiony w oddziale federalnego urzędu ds. uchodźców w Bremie. – Byłem gotów zapłacić znacznie więcej – przyznał niemieckim mediom zainteresowany.
Do Irfana C. trafił także jego brat. Wpłacił 500 euro zaliczki, a za pozytywne załatwienie sprawy dla całej rodziny miał jeszcze wpłacić 1,5 tys.
Co ciekawe,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta