Mieć Ruska na sobie. ..
Z ARCHIWOW PRL
Mieć Ruska na sobie. ..
Berlin, koniec kwietnia, początek maja 1945 r. Obraz tamtych dni w stolicy Niemiec ukształtowały w nas przede wszystkim odpowiednio spreparowane lektury i filmy -- od"Czterech pancernych i psa" poobrazy Ewy i Czesława Petelskich. Wizja taniewiele odbiegała odtego, coprzeciętny Polak mógł znaleźć w gazetach czy kronikach filmowych z 1945 r. : chciano utrzymać idealny obraz "najważniejszego sojusznika". Tusprawa była przegrana, gdyż oddziały armii radzieckiej zachowywały się naterenie Polski podobnie jak w Niemczech. Starano się też wzmocnić w społeczeństwie poczucie narodowej wartości i politycznej (oraz militarnej) siły. Nie bez powodów Michał Rola-Żymierski domagał się, aby Wojsko Polskie wchodziło w skład sił okupacyjnych w Niemczech. Władza karmiła "lud" iluzjami-- sama jednak potrzebowała informacji prawdziwych i z "pierwszej ręki". Jednym zeźródeł ich zdobywania byli korespondenci wojenni. Z racji swojego zawodu przebywali zawsze na pierwszej linii, dysponowali (względną! ) swobodą ruchów. Często też byli nie tylko dobrymi obserwatorami, ale również doskonałymi fachowcami (jak np. Edmund Osmańczyk, ekspert w sprawach niemieckich) . Pisali więc nieraz na"dwa fronty" -- jedne teksty trafiały dogazet, inne dorządowych i partyjnych gabinetów. Jeden z takich raportów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta