Ciało z rysunkiem
Tatuaż. Do niedawna oznaka zaburzeń osobowości, symbol buntu, otchłań fascynujących znaczeń. Dziś zwykły towar. Badacze mówią, że silikonowe poduszki w pośladkach i tygrys wytatuowany na ramieniu to oferta z tej samej półki. Więcej rysunek ciała znaczy wciąż tylko w więzieniu.
Osoby z tatuażami należy kierować do poradni zdrowia psychicznego. Jest wymagana opinia psychiatryczna" – mówi rozporządzenie dotyczące kandydatów do służb mundurowych. W październiku MSWiA ogłosiło jednak projekt liberalizacji przepisów, znoszący kwalifikację tatuaży jako samouszkodzeń. Niemcy już w styczniu pozwolili na zdobienie ciała w widocznych miejscach berlińskim policjantom.
– Psychiatria porzuciła już teorię, że tatuują się histerycy albo psychopaci – mówi prof. Bartłomiej Dobroczyński z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Połowa moich studentów nosi tatuaże i nie ma to związku z zaburzeniami psychicznymi – dodaje.
Sondaże CBOS wskazują, że od lat 90. XX wieku moda na tatuaż stale przybiera na sile. Obecnie ośmiu na stu dorosłych Polaków ma co najmniej jeden rysunek na ciele. A większość respondentów ma w bliskim otoczeniu kogoś wytatuowanego. Gabinety tatuażu najchętniej odwiedzają osoby w przedziale wiekowym 25–44 lata, z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, pochodzące z małych i średnich miast. Absolwenci wyższych uczelni stanowią 4 proc., mieszkańcy dużych aglomeracji 5 proc.
W przekroju zawodowym aż 19 proc. osób „siną barwą kłutych" to pracownicy sektora usług, 18 proc. – robotnicy wykwalifikowani, 14 proc. – bezrobotni. Kadra kierownicza i samodzielni specjaliści idą ramię w ramię z emerytami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta