Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Epidemia narcyzmu

03 listopada 2018 | Plus Minus | Andrzej Szahaj
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Powszechnie widoczny dziś indywidualizm niezwykle wzmocnił się po narodzinach kapitalizmu i jego stopniowym odmoralnieniu. Proces ten zyskał ideologiczne wsparcie 
w wyniku ewolucji liberalizmu, który stał się bezwstydną pochwałą 
egoizmu i socjaldarwinizmu.

Przypomnijmy grecki mit. Pewien urodziwy młodzieniec, Narcyz, zobaczył swoje odbicie w wodzie i się w nim zakochał. Stracił zainteresowanie całym światem i jak podaje jedna z wersji mitu, patrząc na owo odbicie, zapuścił korzenie, zamieniając się w kwiat. „Narcyzm" to dziś przede wszystkim nazwa pewnego zaburzenia psychicznego, polegającego na nadmiernie rozwiniętej miłości własnej uniemożliwiającej kochanie kogoś innego. Mamy dziś do czynienia z epidemią narcyzmu, polegającego nie tylko na obsesyjnym skupieniu uwagi na sobie i braku głębszego zainteresowania innymi, ale także dążeniu do uczynienia siebie towarem na rynku wizerunków i wrażeń w przekonaniu, że jest się „produktem" godnym uwagi.

Zanim nastał indywidualizm

Skąd się wzięła owa epidemia narcyzmu i jakie są jej społeczne przyczyny? Zapytajmy najpierw o jej przejawy. Nie będę bardzo oryginalny, jeśli uznam za nie takie zjawiska, jak powszechne robienie sobie zdjęć (selfie), prezentowanie swojego życia z jego intymnymi szczegółami na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i inne), oczekiwanie na tzw. lajki, czyli wyrazy aprobaty dla udostępnianych treści, popularność programów typu talent show, kult celebrytów, czyli osób, które są znane z tego, że są znane, polityczne gwiazdorstwo à la Trump, uznanie aktorów za najbardziej interesujący segment populacji, czego wyrazem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11196

Wydanie: 11196

Zamów abonament