„Dynastia” zamiast Dyzmy
Z perspektywy wygodnej kanapy wszystko wydaje się łatwe i proste. Z takiej pozycji można śmiało twierdzić, że dwudziestolecie międzywojenne powinno stanowić źródło nieskończonych inspiracji dla sztuki filmowej. Wielkie wojny, małe pojedynki, aresztowania, więźniowie polityczni, zamachy z jednej strony i kabaret oraz artyści o niezwykłych osobowościach z drugiej. Nic, tylko tworzyć kasowe przeboje.
Tyle teorii, a w praktyce od czasów „Kariery Nikodema Dyzmy", czyli od 1980 r., nie mamy naprawdę wciągającej opowieści o tamtych czasach.
„Kariera..." to było naprawdę coś. Gdy tylko wspominamy ów serial, od razu słyszymy charakterystyczną melodię i widzimy rauty, bale, wyścigi konne oraz masę świetnie zagranych bohaterów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta