Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Finkielkraut. Ekstremista prawdy

24 listopada 2018 | Plus Minus | Michał Płociński
Alain Finkielkraut
źródło: AFP
Alain Finkielkraut

Ideologiczny antyrasizm – jedyny słuszny sposób myślenia, w imię którego udajemy, że nic się nie dzieje – prowadzi Europę do zguby. Musimy zrozumieć rzeczywistość, a nie od niej uciekać.

W brawurowym eseju „Oto moi bliscy, moi mistrzowie, moje potomstwo..." Alain Finkielkraut pisał o Albercie Camusie, że „udało mu się zniechęcić do siebie zarówno wiernych komunistów, jak i antystalinowskich postępowców, czyli (niemal) całą inteligencję francuską...". Sam Finkielkraut przejął tę rolę co najmniej od początku lat 90. „Prowokuje i drażni tradycyjnie zorientowany na lewo paryski salon intelektualny" – oceniał Marek Rapacki w „Gazecie Wyborczej".

Największą prowokacją francuskiego filozofa i eseisty była przepowiednia, że „fałszywa ideologia antyrasizmu" stanie się źródłem ogromnej przemocy: „Będzie dla XXI w. tym, czym komunizm był dla wieku XX". Już pod koniec lat 80. przestrzegał przed upartym dążeniem do absolutnej równości, które zastąpiło walkę klas w roli motoru heglowskiej historii. Równości, przed którą nic nie znajdzie ratunku – żadna instytucja i hierarchia, bo tym razem to coś znacznie silniejszego niż równość w obliczu Boga, równość polityczna czy wobec prawa.

„Antyrasizm, który odwołuje się do tej właśnie fundamentalnej równości, stał się systemem objaśniania świata. I to jest bardzo niebezpieczne – antyrasiści chcą przekształcić w powszechną zasadę poznania coś, co powinno pozostać jedynie nakazem moralnym. Ideał stał się ideologią. Tylko w jego świetle można zrozumieć przeszłość,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11214

Wydanie: 11214

Zamów abonament