Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Myśmy męskim językiem rozmawiali o Polsce

24 listopada 2018 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Wszyscy prawdziwi liderzy  w ten sposób dochodzą  do władzy (eliminując konkurentów). Dlatego  gdy zostają prezydentem  lub premierem, są gotowi  na wyzwania – uważa Bartłomiej Sienkiewicz
źródło: reporter
Wszyscy prawdziwi liderzy w ten sposób dochodzą do władzy (eliminując konkurentów). Dlatego gdy zostają prezydentem lub premierem, są gotowi na wyzwania – uważa Bartłomiej Sienkiewicz

Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska | Mateusz Morawiecki jest premierem całkowicie zależnym od prezesa PiS. Dostał Polskę tak, jakby mu Kaczyński konia podarował.

PM: Jak to się stało, że historyk z wykształcenia zainteresował się pracą w służbach specjalnych?

Po części z powodu środowiska, z którego się wywodzę, a po części był to zbieg okoliczności. Moje środowisko NZS, młodych krakowskich konserwatystów – mówię o Janie Rokicie, Konstantym Miodowiczu i innych przyjaciołach z tego okresu – uważało, że Polska odzyska kiedyś swoje państwo od komunistów i będzie się nim musiała na poważnie zająć. Dlatego gdy otrzymałem od Krzysztofa Kozłowskiego ofertę budowy UOP, to się długo nie zastanawiałem, bo było to w duchu naszych poglądów. A poznałem Krzysztofa Kozłowskiego – i to był ten element przypadku – ponieważ prowadziłem w Krakowie biuro parlamentarzystów Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego. Kozłowski był senatorem OKP, a gdy został szefem UOP, szukał ludzi do służb.

Pomyślał pan sobie, że to fajnie zostać agentem? Taka filmowa rola.

Nie. (śmiech) To nie miłość do tajnych służb, spisków, podniesionych kołnierzy i ciemnych okularów wepchnęła mnie na tę ścieżkę. Uważałem, że to jest bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie, w momencie gdy trzeba państwo odzyskać z rąk komunistów i na nowo skonstruować.

Szybko pan odszedł z Urzędu Ochrony Państwa. Krążyła taka legenda, że starzy funkcjonariusze wpuścili pana na minę.

Nie z takiego powodu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11214

Wydanie: 11214

Zamów abonament