Triumfalny pochód amerykańskiej zarazy
Przepaść między majątkiem zgromadzonym przez miliarderów a majątkiem reszty ludzkości rozszerza się w ekspresowym tempie. Historia uczy, że zasypać może ją jedynie rewolucja.
W słynnej już monografii „Wielki wyrównywacz" („The Great Leveler") austriacki historyk Walter Scheidel pokazuje, że takie zjawisko w przeszłości zawsze kończyło się brutalnym spłaszczeniem nierówności poprzez wojny, rewolucje, epidemie albo głód. Bo gdy masy biedaków w końcu nie mają środków do życia, albo padają ofiarą naturalnych kataklizmów, albo w desperacji obalają istniejący porządek. Tak było pod koniec istnienia Imperium Rzymskiego, a także gdy dogorywało Imperium Bizantyjskie.
„Wyrównywacz" ostatni raz na skalę globalną zadziałał w czasie II wojny światowej oraz zaraz po niej, gdy komuniści przejmowali władzę w Chinach i Europie Środkowo-Wschodniej. Wówczas nastąpiło zasadnicze spłaszczenie dochodów nie tylko z powodu zniszczenia wielu fabryk i nacjonalizacji wielkich majątków m.in. w Europie Zachodniej i Japonii, ale także rozwoju programów społecznych. To miał być sposób na uniemożliwienie ponownego poparcia dyktatorów przez niemających nic do stracenia biedaków. Dziś ta lekcja wydaje się zapomniana, choć trzeba przyznać, że w najmniejszym stopniu w zachodniej Europie.
Obecnie różnice w dochodach nie są co prawda aż tak duże, jak za czasów Cezara Augusta, ale rosną niezwykle szybko. Stosując nowatorskie i kompleksowe metody, Paryska Szkoła Gospodarcza (EEP) pod kierunkiem słynnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta