Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Football Leaks, czyli wyciek służalczości

24 listopada 2018 | Plus Minus | Piotr Żelazny
Gianni Infantino Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA)
źródło: AFP
Gianni Infantino Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA)

Aby stwierdzić, że futbol na najwyższym poziomie jest przeżarty korupcją, nie trzeba przecieków i dziennikarskiego śledztwa. Każdy kibic to wie. Rewelacje dziennikarzy śledczych, którzy przejrzeli dokumenty znane jako 
Football Leaks, porażają nie tyle treścią, ile skalą.

Żadnym zaskoczeniem nie jest, że najbogatsze kluby dążą do założenia Superligi, bez spadków i awansów, na wzór amerykański. Dziwić może tylko to, jak blisko jesteśmy wywrócenia starego systemu do góry nogami. Nie szokuje już władza agentów piłkarskich. Nieco może gorszą wymagania kontraktowe czołowych zawodników, a fakt, iż 19-latek żąda majordomusa i szofera, jest, eufemistycznie rzecz ujmując, niecodzienny. Nawet jednak do tego Bizancjum w futbolu kibic zdążył już przywyknąć. Doniesienia o ustawianych sparingach podczas zimowych zgrupowań, w których brały udział polskie kluby – Wisła Płock, Ruch Chorzów i Śląsk Wrocław, wywołują tylko uniesienie brwi. O tym, że azjatyckie mafie bukmacherskie kontrolują rynek meczów towarzyskich, pisano niejednokrotnie. To, że nienasyceni bogacze omijają przepisy UEFA i nie stosują się do zasad Finansowego Fair Play, było dla większości kibiców oczywiste.

Niby więc wszystko wiedzieliśmy, a jednak Football Leaks porażają. Najnowsze doniesienia niemieckiego „Spiegla" i innych mediów zrzeszonych w European Investigative Collaborations (EIC) ostatecznie ściągają zasłonę, która skrywała brudne sekrety europejskiego futbolu. Teraz piłka jest po stronie UEFA oraz rządów. Czy będą jakiekolwiek sankcje? Czy skończy się wyłącznie na chwilowym oburzeniu kibiców płacących za bilety na stadion lub za...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11214

Wydanie: 11214

Zamów abonament