Zaraz, zaraz, a skąd oni mają te pieniądze?
Rosyjskie miliony funtów poważnie przyczyniły się w 2008 roku do utrzymania wysokich cen brytyjskich nieruchomości. A to, że ceny domów nie spadły, pozwoliło utrzymać się na rynku większości banków.
Po wschodniej stronie pałacu Kensington w Londynie, wciśnięta między High Street Kensington i Notting Hill Gate, znajduje się cicha, urocza alejka. Ewenement w centrum miasta, ale na tym polega jego piękno: zieleń i pusta przestrzeń są takim samym budulcem tkanki Londynu jak cegły, beton i asfalt. Spacerowicze i rowerzyści mogą się tu poruszać swobodnie, ale wjazd dla samochodów jest ograniczony: wyloty obu stron kontroluje policja, która wpuszcza tylko niektóre pojazdy, zwykle na dyplomatycznej rejestracji. Kensington Palace Gardens – tak nazywa się aleja – jest własnością Korony, powstała w latach czterdziestych XIX wieku w miejscu kuchennych ogrodów pałacu Kensington. Wzdłuż alei stoją imponujące wille projektowane przez największych brytyjskich architektów i urbanistów, między innymi twórcę najsłynniejszych londyńskich parków Decimusa Burtona i Sydneya Smirke'a, projektanta British Museum. Większość domów przy Kensington Palace Gardens to zabytki wpisane do rejestru, od początku istnienia alei zajmowali je bogaci brytyjscy arystokraci, a od lat trzydziestych XX wieku sprowadzały się tu ambasady. Dziś przy KPG, jak skrótowo określają nazwę alei londyńczycy, mają przedstawicielstwa Izrael, Nepal, Liban, Kuwejt, Japonia, Arabia Saudyjska. Rezydują tu ambasadorowie Francji i Finlandii. W skromnym jak na okoliczne standardy betonowym budynku mieści się ambasada Czech, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta