Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hardzi cienko przędą

22 grudnia 2018 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Kampania wyborcza, kwiecień 2017, w przeznaczonych do zamknięcia zakładach Whirlpoola w Amiens pojawia się Emmanuel Macron. Swemu rodzinnemu miastu na razie nie pomógł stanąć na nogi,  a teraz, gdy pod naciskiem protestów „żółtych kamizelek” wycofuje się z planu ambitnych reform, będzie o to jeszcze trudniej
źródło: Forum
Kampania wyborcza, kwiecień 2017, w przeznaczonych do zamknięcia zakładach Whirlpoola w Amiens pojawia się Emmanuel Macron. Swemu rodzinnemu miastu na razie nie pomógł stanąć na nogi, a teraz, gdy pod naciskiem protestów „żółtych kamizelek” wycofuje się z planu ambitnych reform, będzie o to jeszcze trudniej

Amiens, jak nasza Łódź, bardzo długo była ogromnym ośrodkiem tekstylnym. Dzieci nie musiały kończyć szkół, bo wiadomo było, 
że i tak dostaną pracę. Dziś po przędzalniach nie ma śladu, ale dawna mentalność pozostała. Francuzom wciąż się wydaje, że miejsce 
w samym centrum globalnej gospodarki po prostu im „się należy".

Emmanuel Macron nie jest jedynym znanym politykiem, który wywodzi się z Amiens. Wszyscy we Francji wiedzą też, kim jest François Ruffin, organizator ruchu protestów „Nuit debout" z 2016 r. i reżyser filmu dokumentalnego „Merci Patron!" („Dziękuję, szefie!"), poświęconego losom robotników fabryk przenoszonych za granicę, a dziś jeden z przywódców radykalnej lewicowej partii Francja Niepokorna.

Choć Ruffin jest tylko dwa lata starszy od Macrona i chodził do tej samej co prezydent szkoły jezuitów „La Providence", w czasach, gdy mieszkali w Amiens, to nigdy się nie poznali.

– To był inny świat. Z jednej strony zamożna burżuazja, z drugiej ludzie, którzy co miesiąc mają trudności ze związaniem końca z końcem – mówi „Plusowi Minusowi" Jean-Marc Chevauché, zastępca redaktora naczelnego głównej gazety regionu, „Le Courrier Picard". – Także i dziś nikt się nie identyfikuje z Macronem. Gdyby przeszedł się po ulicach naszego miasta, wcale nie witano by go z otwartymi ramionami – dodaje.

Ale Macron do 120-tysięcznego Amiens przyjeżdża bardzo rzadko. Co prawda to tu 6 kwietnia 2016 r. ogłosił powstanie ruchu En Marche!, który rok później wyniósł go do Pałacu Elizejskiego. Tak się jednak robi zawsze, aby pokazać, że to inicjatywa oddolna, a nie kolejny przekręt paryskich elit. Ale już na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11238

Wydanie: 11238

Zamów abonament