Historia łączy nas z Niemcami
Za sprawą serii rocznic niemieccy przywódcy będą w tym roku w Polsce częściej niż kiedykolwiek. Ale przełom w relacjach z Berlinem będzie możliwy dopiero po wyborach
W czwartek do Warszawy przylatuje minister obrony Ursula von der Leyen. Chce podkreślić znaczenie poszerzenia 20 lat temu NATO o Polskę, Czechy i Węgry.
1 września w Wieluniu 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej będą z kolei wspólnie obchodzić prezydenci Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier. Po raz pierwszy od przyjazdu w 2004 r. Gerharda Schrödera ważny niemiecki polityk weźmie udział w obchodach okrągłej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego: 1 sierpnia do stolicy ma przyjechać minister spraw zagranicznych Heiko Maas. Wcześniej na lipcowy szczyt poświęcony poszerzeniu Unii o kraje bałkańskie powinna przyjechać do Poznania Angela Merkel. Ale wiele wskazuje też na to, że szefowa rządu przyjedzie w listopadzie do Krzyżowej na 30. rocznicę mszy z udziałem Tadeusza Mazowieckiego i Helmuta Kohla, która stała się symbolem polsko-niemieckiego pojednania. Niemcy chcą też wysłać przedstawicieli wysokiego szczebla na obchody 1 maja 15. rocznicy przystąpienia Polski do Unii i 4 czerwca 30. rocznicy upadku komunizmu.
Tak bogaty kalendarz dyplomatyczny jest na rękę PiS, bo podważa główne hasło kampanii opozycji przed jesiennymi wyborami do Sejmu, że pod obecnymi rządami Polska jest w Unii nie tylko izolowana, ale wręcz szykuje się do polexitu. Dlatego Warszawa w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta