Prezydent prosto z serialu
Nie krytykuje rywali, nie bierze udziału w telewizyjnych pyskówkach. Objeżdża kraj ze swoim kabaretem, spotyka się z wyborcami, na wielką skalę wykorzystuje media społecznościowe. Komik Wołodymyr Zelenski staje się wielkim faworytem wyborów prezydenckich na Ukrainie.
Wasilij Gołoborodźko uczy historii w jednej z kijowskich szkół średnich. Tego dnia prowadzona przez niego lekcja na polecenie dyrektora zostaje przerwana, a uczniów angażuje się do przygotowania w szkole lokalu wyborczego, gdyż zbliżają się wybory prezydenckie. Gołoborodźko pyta drugiego nauczyciela, dlaczego padło akurat na jego klasę. „Bo inna ma matematykę" – słyszy w odpowiedzi. W tym momencie nie wytrzymuje. – Dziwimy się, dlaczego nasi politycy po dojściu do władzy popełniają te same błędy. Dlatego że są zajebistymi matematykami. Potrafią jedynie odejmować, dzielić i mnożyć swoje. Mam dosyć tych palantów – grzmi. – Dlatego mamy psie życie, że idziemy do budek wyborczych i nie mamy z kogo wybierać. Z dwóch pajaców wybieramy lepszego. I tak od 25 lat.
Historyk rzuca, że gdyby to on choć na tydzień został prezydentem, odebrałby politykom „luksusowe samochody, ulgi i dacze". – By zwykły nauczyciel żył jak prezydent, a prezydent jak zwykły nauczyciel – mówi.
Monolog nagrywa jeden z uczniów i wrzuca do sieci, gdzie filmik robi furorę. Ukraińcy przez internet zrzucają się nauczycielowi na kampanię wyborczą i tak Gołoborodźko zostaje głową państwa.
Tak zaczyna się polityczna kariera głównego bohatera popularnego ukraińskiego serialu „Sługa narodu", którego pierwszy sezon miał premierę w 2015 r. Premiera trzeciego sezonu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta