Leczenie polskiej onkologii
Polska medycyna potrzebuje utworzenia sieci szpitali onkologicznych – mówi prof. Piotr Rutkowski, specjalista w leczeniu tkanek miękkich i czerniaka. – Sieć zapewni nam istnienie silnych, specjalistycznych ośrodków leczenia raka.
W ostatnich latach onkologia trafiła na salony polityczne i znalazła się w programach wyborczych opozycji. Rząd też dużo obiecuje. Czy to dobrze dla tej dziedziny, czy bardziej może zaszkodzić?
Bardzo dobrze. Onkologia to priorytetowa odpowiedzialność państwa w zakresie stanu zdrowia obywateli. W latach 70. Amerykanie zrozumieli, że jest potrzebny plan strategiczny. Zainwestowali dużo pieniędzy w naukę i skoordynowaną opiekę onkologiczną. Między innymi sieć ośrodków onkologicznych spowodowała, że wyniki leczenia nowotworów w USA i krajach Europy Zachodniej są lepsze. Dziś choroby nowotworowe są drugą najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce. Tych zgonów jest 15 proc. więcej, niż powinno być. Jesteśmy w stanie to zmienić. Nawet przy małych nakładach na opiekę zdrowotną uzyskujemy naprawdę niezłe wyniki leczenia. To nie jest tak, że jesteśmy na szarym końcu.
Z jednej strony polski pacjent słyszy, że stan naszej onkologii jest fatalny, a z drugiej strony rząd mówi o braku kolejek i lepszej organizacji. W sumie nie wiadomo, co o tym sądzić. Jak pan to widzi jako fachowiec zajmujący się leczeniem, a nie polityką czy biznesem?
To nie jest takie proste. Niestety system w Polsce został maksymalnie rozproszony już na etapie kontraktowania, czyli wprowadzenia karty DILO – zielonej karty diagnostyki i leczenia onkologicznego. Oficjalnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta