Wieczór prawdy Guardioli
Manchester City ma dziś szansę pokazać, że jest gotów na rzeczy wielkie. O półfinał walczy z Tottenhamem. Liverpool poleciał do Porto. Wystarczy, że znów tam nie przegra.
– Kiedy nie gramy dobrze, mówię o tym otwarcie. Ale teraz tego nie czuję. To był świetny mecz w naszym wykonaniu, dopuściliśmy rywali do zaledwie kilku sytuacji – tą wypowiedzią Pep Guardiola zaskoczył wszystkich po ubiegłotygodniowej porażce w Londynie 0:1.
Kibice widzieli co innego. Manchester City nie wykorzystał rzutu karnego ani faktu, że kontuzji doznał największy gwiazdor przeciwników Harry Kane (nie pomoże Tottenhamowi także w rewanżu), oddał tylko dwa celne strzały i przegrał po bramce Sona Heung-mina. Znów nie potrafi sprostać roli faworyta.
Na ten problem zwrócił uwagę Ilkay Guendogan.
– Mam wrażenie, że ciągle nie radzimy sobie z tremą. Dopóki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta