AGH mogła zawiesić eksperta od katastrofy smoleńskiej
Profesor musi uważać, co mówi publicznie; nie może blefować, gdyż narusza zasady etyczne i renomę uczelni. Marek Domagalski
Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej nie musi przepraszać byłego jej profesora Jacka Rońdy, eksperta komisji smoleńskiej, za zawieszenie go w działalności dydaktycznej, gdy okazało się, że wypowiadając się o katastrofie smoleńskiej, świadomie powoływał się na nieistniejący dokument.
Chodzi o jego wypowiedź z kwietnia 2013 r. w TVP 1, kiedy po emisji filmów o katastrofie smoleńskiej powiedział, że dysponuje dowodem, że piloci prezydenckiego samolotu nie zeszli poniżej 100 m, a na poparcie tej tezy pokazywał kartkę, rzekomo dokument pochodzący z Rosji. Profesor Rońda był wtedy przewodniczącym Komitetu Naukowego Konferencji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta