Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nierówna Polska

25 maja 2019 | Plus Minus | Grzegorz Siemionczyk
źródło: materiały prasowe

Powinniśmy się zastanowić, czy maksymalizacja przeciętnego wzrostu dochodu jest naszym jedynym celem, czy może również powinniśmy dbać o to, co z tego wzrostu mają Polacy? Być może uczyniłoby to nasze społeczeństwo bardziej szczęśliwym 
– mówi Grzegorzowi Siemionczykowi londyński ekonomist Paweł Bukowski.

Plus Minus: Nierówności dochodowe i majątkowe to od kilku lat jedno z najgorętszych zagadnień ekonomicznych. Sporo ekonomistów uważa jednak, że choć nierówności budzą zrozumiałe emocje, to nie są istotne z gospodarczego punktu widzenia.

Nierówności były i są jednym z najważniejszych tematów w ekonomii. Już w 1815 r. David Ricardo – jeden z ojców tej dziedziny nauki – pisał, że podział dochodu jest centralnym zagadnieniem ekonomii politycznej. Jednak od lat 40. XX w. nierówności zaczęły gwałtownie spadać. Powstała wtedy niezwykle wpływowa teoria autorstwa Simona Kuznetsa, wedle której do pewnego poziomu rozwoju gospodarczego nierówności rosną, ponieważ tylko wybrane jednostki zdobywają wykształcenie dające im stosunkowo duży dochód w stosunku do reszty społeczeństwa. Po przekroczeniu tego poziomu większość ludzi posiada już wykształcenie, co zmniejsza premię za edukację i prowadzi do spadku nierówności.

Ekonomiści zaczęli więc uważać, że skoro nierówności spadają albo zaczną same spadać wraz z rozwojem gospodarki, to nie ma co się nimi przejmować. Ale po 1980 r. nierówności w większości krajów zaczęły rosnąć bez względu na poziom rozwoju gospodarczego. Okazało się, że spadek nierówności po 1945 r. to nie była konieczność dziejowa, tylko raczej zwykły historyczny przypadek. Pojawiła się potrzeba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11364

Wydanie: 11364

Zamów abonament