Eli, mon ami
W czasie II wojny zginęło sześć milionów obywateli RP, z czego trzy miliony Żydów, prawda? Podzielmy się z Izraelem połową reparacji, które dostaniemy od Niemców, myślę, że byłoby to fair. Aha, pozwólmy Izraelowi prowadzić te negocjacje. I zakończmy wreszcie ten temat, bo szlag człowieka trafia.
Że to niepoważne? A co jest poważne, licytowanie się na obrażanie Żydów, co proponowała jedna z partii? Poważne są połajanki i oskarżenia wobec premiera autorstwa izraelskiej pani wiceminister? Wywoływanie wściekłych awantur, urządzanie prowokacji, obustronne opluwanie się, dosłownie i w przenośni? Toż to najkrótsza droga do pełnej europeizacji Polski, czyli do wyhodowania u nas jawnie antysemickiej, populistycznej, ksenofobicznej partii, tak na co najmniej piętnaście procent. O, tak, wtedy będziemy jak Austria czy Niemcy i w połowie tak dobrzy jak Francja lub Włochy, pełnia Europy, voilà.
Dawno temu pomysł, jak skończyć sprawę mienia pożydowskiego, miał Szewach Weiss, którego nazwisko jeszcze się w tym felietonie pojawi. Były ambasador...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)