Odnowić oblicze owczarni
Drogi Piotrze. O sprawach politycznych, które dzieją się w kraju rozciągającym się od Tatr aż po Bałtyk, nie napiszę ani słowa. Nie powiem Ci, co robi Jarosław sprawiedliwy i jego kompania. Nie dowiesz się nic o Grzegorzu z rampy, zielonym Władysławie, wiosennym Robercie i wielu, wielu innych. Dlaczego? Wyścig wyborczy się skończył i jest cisza. Absolutna cisza, zakaz mówienia o polityce, bo można narazić się na zarzut agitacji. Zaraz wybory. A przecież dość mamy własnych problemów. Po co narażać się na kolejne. Choć i tak ten zakaz ktoś złamie i będą mówić, po ile warzywa na rynku, to ja będę milczał.
Wolno mi za to mówić o naszym podwórku. To już dwa tygodnie od czasu, gdy światło dzienne ujrzał film, w którym pokazano wilki, jakie rozpanoszyły się w naszych szeregach. Wilki, które trzeba wytępić, by ocalić stado. Muszę Ci powiedzieć, że pierwsze reakcje niektórych pasterzy były nie do przyjęcia. Odsuwanie problemu czy wręcz jego lekceważenie. Celował w tym pewien pasterz z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta