Nie oddamy ani guzika
Klęska narodowców w wyborach do Parlamentu Europejskiego może sugerować, że sprawa odszkodowania za mienie utracone przez Żydów podczas Holokaustu jest zamknięta. To oni w końcu w największym stopniu straszyli konsekwencjami amerykańskiej ustawy 447. Ale to nie takie proste. Możliwe, że to raczej ci, którzy uważają ją za próbę kolejnego – tym razem żydowskiego – rozbioru Polski, stwierdzili, że lepiej majątek naszego kraju zabezpieczy nie Konfederacja, ale PiS i Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że Polska nie zapłaci za żydowskie roszczenia, koniec kropka. Płacenie – zdaniem prezesa PiS – oznaczałoby, że Polska była sojusznikiem Hitlera.
W ostatnim „Plusie Minusie" Robert Mazurek zaproponował, byśmy się podzielili z Izraelem po połowie odszkodowaniami za II wojnę światową, które PiS chce uzyskać od Niemców, ponieważ podczas wojny zginęło trzy miliony Polaków i trzy miliony polskich Żydów. Podzielam tę opinię. Tym bardziej że połączenie przez niego odszkodowań niemieckich i tych wynikających z Holokaustu uświadamia nam, jak niekonsekwentni w tej sprawie są politycy. No...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta