Wszyscy niezadowoleni
Mimo zwycięstw w trzech kolejnych meczach Jerzy Brzęczek i jego piłkarze są krytykowani. Dziś gramy z Izraelem.
Takie sytuacje nie zdarzają się często. Polska pokonała kolejno Austrię w Wiedniu 1:0, Łotwę w Warszawie 2:0 i Macedonię Północną w Skopje 1:0 – prowadzi w swojej grupie bez straty punktu i bramki. Mimo to nastroje wśród kibiców są kiepskie. Nowość to fakt, że samym piłkarzom też nie podoba się gra, a kilku z nich uważa nawet, że narzekania kibiców i dziennikarzy są uzasadnione. Zwycięstwa już nie wystarczają. Wszyscy chcą, aby odnoszono je w lepszym stylu.
Pół okazji
Rzeczywiście, w czwartek Polacy grali w Skopje wyjątkowo bezbarwnie. Macedończycy przez wiele minut przebywali na naszej połowie, odbierali nam piłkę, tylko nie wiedzieli, co zrobić, żeby wpadła do bramki. My szczęśliwie gola strzeliliśmy. Szczęśliwie, bo nie padł po wyuczonej akcji, ale po rzucie rożnym i był efektem przypadku do tego stopnia, że Krzysztof Piątek później dowiedział się, że to właśnie on ostatni dotknął piłkę, w sytuacji, której nie można nawet nazwać strzałem.
Sztuką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta