Terroryzm w białych rękawiczkach
Założyciel Ikei był sympatykiem partii wysyłającej homoseksualistów do obozów koncentracyjnych.
Sprawa pracownika zwolnionego z firmy Ikea napawa smutkiem i zmusza do postawienia pytania o zakres ingerencji zagranicznych korporacji w sumienie i swobodę wyznawania wiary przez ludzi w nich zatrudnionych.
Ikea jest jedną z firm, które wpisują się w promowanie ściśle określonej wersji lewicowej ideologii wśród pracowników i, jak widać, wykorzystując uprzywilejowaną pozycję pracodawcy na forum wewnętrznym, wysyła do nich wytyczne o charakterze agitacji światopoglądowej, w zarodku tłumiąc asertywną, a przy tym piękną literacko formę krytyki tych poglądów i sprzeciwu sumienia. Lektura dokumentów związanych ze sprawą nie pozostawia wątpliwości, jak się rozwijał „dialog" między zwolnionym później panem Tomaszem a wyższymi rangą przedstawicielami firmy. Majowa odezwa do pracowników Ikei była przykładem takiego niczym niesprowokowanego stręczenia ideologii przez firmę. Artykuł „Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas" to typowe użycie orwellowskiej mowy-trawy, która poprzez płynność swoich desygnatów służy raczej do opresji niż do rzetelnego opisywania świata czy formułowania jasnych poleceń, które w zgodzie z kodeksem pracy i innymi aktami prawnymi mogą być wydawane pracownikowi.
„Włączenie LGBT+" do czego? Z czego „LGBT+" jest wyłączone? Jaka jest podstawa prawna sformułowania przez pracodawcę tego „obowiązku"?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta