Pioruny nie gromią
Przeciwlotniczy zestaw rakietowy z Meska stał się postrachem wrogich śmigłowców, samolotów i dronów. Jednak na broni – wydawałoby się – skazanej na eksportowy sukces nie umiemy zarobić.
Polska armia zamówiła w 2016 roku 1300 piorunów za prawie miliard złotych. Starsze, udoskonalone wersje przeciwlotniczych zestawów o nazwie Grom trafiły przed laty do Indonezji, potem w wojnie z Rosją broniły Gruzji, a ostatnio uzbroiły Litwę i zostały zamówione w celach studyjnych przez USA.
To skromny wynik eksportu, mający konsekwencje dla jedynego w kraju centrum produkcji broni precyzyjnej. Zdaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta