Niezależni sprzedawcy prądu zdziesiątkowani
Nagły wzrost cen zaskoczył mniejsze firmy. Mogą albo pospiesznie zwinąć interes, albo próbować desperacko przetrwać. MARIUSZ JANIK
– Z pewnością wiele mniejszych podmiotów wypadnie z tego rynku jeszcze w 2019 r. – prognozuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Jan Sakławski, ekspert Kancelarii Brysiewicz i Wspólnicy. – Już dziś mam do czynienia z przedsiębiorstwami, które stają na głowie, żeby zachować płynność finansową. Dlatego na 2020 r. patrzę z niepokojem: sprzedawcy będą chcieli odbić sobie utracone dochody z 2019 r. – dodaje.
Problem rozpoczął się mniej więcej rok temu. Raptownie mniejsi dostawcy prądu (według danych URE 119 alternatywnych sprzedawców, funkcjonujących w cieniu pięciu sprzedawców z urzędu) zaczęli informować swoich klientów o podwyżkach, motywowanych często 60-procentowym skokiem cen w kontraktach terminowych. – Tak znaczne, dotąd nienotowane zwyżki cen na Towarowej Giełdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta