Gdy przychodzi gniew…
Większość Polaków zadaje sobie pytanie: czy opozycja da radę wygrać jesienią z PiS?
Po stronie opozycyjnej panuje optymizm. Trochę wymuszony. Oficjalna wersja brzmi: „Z PiS można wygrać". Trzeba tylko pójść do ludzi. Spotykać się z nimi, przekonywać, wyjaśniać, a zwycięstwo nad PiS nie będzie już tylko słowem, ale stanie się ciałem. Jednak w tych zapewnieniach nie ma wiary, którą dałoby się zauważyć gołym okiem. Ba, nie ma energii, którą dostrzegliby nie tylko zwolennicy opozycji, ale przede wszystkim ci, którzy się wahają, na kogo oddać swój głos w nadchodzącej rozgrywce.
Narracja liberalnych elit
Opozycji nie pomaga także narracja, którą daje się posłyszeć wśród liberalnych elit. A brzmi ona tak: „Jeśli wygra PiS, wyjadę z kraju. Znam język, mam znajomości na Zachodzie, nie będę mieć kłopotu ze znalezieniem pracy. Nich Kaczyński zniszczy Polskę. Beze mnie". Sęk w tym, że taki sposób myślenia jest na rękę obecnej władzy, gdyż wpisuje się w jej narracje o kosmopolitycznych i zdradzieckich elitach. I dwa: ten sposób myślenia skrywa w sobie szantaż podszyty groźbą. Jest on skierowany do ludzi, którzy głosowali na PiS....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta