Polski konsument kupuje to, co najtańsze
Działając na rynku elektroniki, który jest wysoce konkurencyjny, kapitałochłonny, z wielką odpowiedzialnością za produkt, z ekstremalnie niskimi marżami, trzeba być odważnym – mówi Michał Leszek, członek zarządu Lechpol Electronics.
Jaka jest kondycja polskich producentów i importerów elektroniki użytkowej?
Jest dobrze, jednak to wymagający rynek i będzie weryfikował, jak firmy są przystosowane do prowadzenia tego typu biznesu.
Ostatnio głośny był upadek spółki Goclever z Poznania. Nie kładzie się to cieniem na działalności waszej i podobnych firm, które przeważnie produkowany w Azji sprzęt sprzedają pod własnymi markami?
Z perspektywy konsumenta pewnie to nie pomaga. On to widzi i może pomyśleć, że polscy producenci sobie nie radzą. Uciekałbym jednak od stwierdzenia, że jesteśmy takimi samymi firmami. Problemy Goclevera to nie kwestia ostatniego roku, tylko 10 lat. Chodzi o to, w jaki sposób firma była zarządzana, jakie produkty wybierała, jakie miała problemy serwisowe – to wszystko się nawarstwiało. Wprowadzili ogromną ilość bardzo tanich i słabych jakościowo produktów, które później wracały do serwisu. To ich dobiło. Jako Lechpol nigdy nie byliśmy najtańsi, bo dobieramy produkty wyższej jakości. Mamy własną sieć dystrybucji detalicznej i hurtowej, 75 sklepów Rebel Electro w całej Polsce. Staramy się tworzyć silne marki w danym segmencie.
Pod marką Kruger & Matz sprzedajecie smartfony, tablety, telewizory, home audio, IT. To główny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta