Renesans bazarów, ale nie wszystkich
W świecie wielkiego handlu bazary radzą sobie zaskakująco dobrze. Bardziej niż brak klientów czy zakaz sprzedaży w niedziele zagrażają im deweloperzy.
Paradoksalnie bazary dość dobrze odnalazły się w świecie wolnego handlu. Nawet firma śledząca przeterminowane długi przyznaje, że zadłużenie handlarzy z targowisk jest poniżej przeciętnej. Większym wyzwaniem dla lokalnego handlu jest bałagan administracyjny miast i atrakcyjne działki, na których jest zlokalizowany. Na jednym z tradycyjnych warszawskich bazarów właśnie rusza budowa mieszkań, innemu wciąż to grozi.
Długów niewiele
Na tle rosnących długów handlu, które zbliżają się do 7 mld zł, kondycja finansowa firm zajmujących się handlem na targowiskach wygląda dobrze, wynika z rejestru Biura Informacji Gospodarczej Info Monitor. – Przez rok udział niesolidnych firm w sektorze handlowym zwiększył się z 5,4 do 5,8 proc., więc na tym tle handel targowy, gdzie odsetek niesolidnych płatników wynosi 2,5 proc., prezentuje się bardzo dobrze – mówi Sławomir Grzelczak, prezes Big Info Monitor.
Możliwe, że jest to efekt małej popularności kredytów wśród handlarzy z targowisk, takie produkty finansowe ma jedynie ok. 4 proc. z nich, a problemy z ich obsługą ma co 11. przedsiębiorca. Średnio zaległości wynoszą 20,6 tys. zł, przeciętny dług wobec kontrahentów sięga 13 tys. zł. Zdecydowana większość handlarzy targowiskowych to jednoosobowe działalności gospodarcze, wynika z raportu firmy, co potwierdzają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta