Koszmar telewizji
Czasy się zmieniły, więc skończmy z tolerowaniem prymitywnej prowizorki z filmowymi lektorami.
Niespotykany w innych krajach cywilizowanych polski zwyczaj czytania dialogów filmowych przez lektorów w telewizji degraduje nas, kraj Unii Europejskiej, i lokuje w samym środku Trzeciego Świata. Zwyczaj ten, który ciągnie się od początków istnienia telewizji w PRL, nauczył miliony Polaków biernego oglądania i słuchania filmów z pomocą „pośrednika". Oryginalna warstwa dźwiękowa filmów zagranicznych zostaje w czasie emisji stłumiona: głosy aktorów, muzyka (czasem wybitna!) i efekty dźwiękowe – ściszone, a na pierwszy plan wybija się monotonny, czytający dialogi z kartki lektor. Ma to oczywisty wpływ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta