Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co sądom autorytet

31 grudnia 2019 | Rzecz o prawie
autor zdjęcia: Marta Bogacz
źródło: Fotorzepa

Piotr Paduszyński Gdy po wyroku TSUE zaostrza się kurs, to reformom dobrze nie wróży.

Bez autorytetu nie ma sądu, jest tylko władza, która może do niczego zmusić. Sądu nie będzie, a jedynie goła, cudza siła i jej urzędnik nazywany sędzią. Cudza, bo sądy same niczego nie egzekwują, nikogo nie trzymają w więzieniach, nic nie dają, ani nie odbierają. Tym się zajmują komornicy, policja, Służba Więzienna i administracja.

Pozbawienie sądu autorytetu oznacza, że podsądni i ci, którzy dopiero decydują, czy wejść na drogę sądową, nie pomyślą, co o ich sprawie lub zamierzeniach powie mądry sędzia, co jest dobre, a co złe. Będą się tylko zastanawiać, czego się bać, co się opłaca, a co nie. Bez autorytetu nie będzie przyswajania wartości tłumaczonych przez sędziego, a jedynie kalkulacja.

Bezsilny protest

W normalnie funkcjonującym społeczeństwie i wymiarze sprawiedliwości autorytet sądu i siła państwa wzajemnie się przenikają, a ludzie podejmują działania na podstawie kalkulacji, co bezstronny sędzia uzna za słuszne i dobre.

Gdy spojrzymy na narzędzia, jakie sądy mają do obrony swej pozycji w państwie, też nie znajdziemy siły innej niż autorytet. Widzieliśmy to w Polsce w ostatnich latach. A to środowiska sędziowskie bezsilnie protestowały przeciw odmowie przyjęcia przez prezydenta ślubowania od trzech sędziów TK lub przeciw wyborowi sędziowskiej części KRS przez polityków. A to przedstawiciele rządu odmawiali publikowania wyroków Trybunału. A...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11546

Wydanie: 11546

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament