O Rosji musimy mówić jednym głosem
Michał Szułdrzyński Atak prezydenta Putina powinien się stać okazją do budowy silnego sojuszu państw, które o Rosji myślą podobnie jak Polska.
Zastanawiając się nad wypowiedzią prezydenta Federacji Rosyjskiej na temat rzekomego udziału Polski w wybuchu drugiej wojny światowej, warto przypomnieć stary dowcip: „Z kim graniczy Rosja? Z kim chce".
Dlaczego Władimir Putin wypowiada oczywiste kłamstwa na temat historii? Bo chce. Bo wie, że może sobie na to pozwolić, i ma swoje kalkulacje. Jego słowa padają w bardzo konkretnym momencie historycznym. Za miesiąc wspominać będziemy wyzwolenie przez Armię Czerwoną symbolu potwornego okrucieństwa nie tylko drugiej wojny, ale w ogóle XX wieku, czyli obozu Auschwitz. Za pół roku zaś obchodzić będziemy 75. rocznicę zakończenia wojny.
Putin już teraz rozpoczyna grę o interpretację tych wydarzeń. Ponieważ ten, kto ma władzę nad przeszłością, włada teraźniejszością i w związku z tym przyszłością. Prezydent Rosji gra równocześnie na kilku fortepianach. Gra na użytek wewnętrzny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta