Franz Maurer jest Aniołem prawa i sprawiedliwości
Zło nas zdumiewa, potem oburza, a później się przyzwyczajamy i machamy na nie ręką. Mój bohater, którym chciałbym być jak każdy facet w średnim wieku, nie macha ręką. Kroczy przez dolinę, stawiając czoło tyranii złych ludzi – mówi Barbarze Hollender reżyser Władysław Pasikowski.
Rz: Bohater „Psów" i „Psów 2" Franz Maurer wychodzi z więzienia po 25 latach odsiadki. Trafia do nowego świata, którego nie zna. Dla niejednego artysty to byłby pretekst do zrobienia filmu obyczajowego. Pan robi film sensacyjny. Kino musi nieść mocne wrażenia?
Kino musi robić wrażenie. Mocą, rozmachem, dramatyzmem albo prawdą. Może też uwodzić spokojem albo refleksją, może być bardzo różne. Jednego tylko nie może – nudzić nie może. Na ten temat mógł powstać film obyczajowy, doskonale go sobie wyobrażam, ale to jeden z tych gatunków, do których nie mam zaufania, a nawet podejrzewam, że jak nie wiadomo, czy mamy do czynienia z komedią czy z horrorem, to wrzucamy film do szuflady „obyczajowy", czyli moim zdaniem nijaki.
W pana sensacyjnych filmach jest więcej Polski niż w niejednej socjologicznej rozprawie. I trudny, smutny to obraz.
Dziękuję za dobre słowo w trudnych czasach, gdy palmę pierwszeństwa na rynku przejęli inni, młodsi, albo wręcz kobiety... Życie jest co prawda od 1989 roku wesołe, ale pojawiają się na nim takie skazy, że mnie jako obywatela to oburza. Głosowanie nie pomaga, to filmy robię „na panów", „na chłopów", „na plebanów". No, na tych ostatnich to nie, bo koledzy robią.
Przez ćwierć wieku, które Maurer spędził w więzieniu, wszystko się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta