Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie dać się zdominować białemu człowiekowi

18 stycznia 2020 | Plus Minus
źródło: Christopher Pike/Bloomberg/Getty Images

Czy wysiłki państw mogą zmienić wizerunek kraju? Społeczeństwa? Kultury i religii? Ile czasu to zajmie – rok, dekadę, pokolenie? 
A może próby rebrandingu narodowego to walka z wiatrakami, świadectwo kompleksów niższości, które tylko wystawiają na pośmiewisko?

Można rozmawiać, aby prowadzić spór i osądzać. Ale można też, aby poszerzyć horyzont – mówi Mohammed. Młody Emiratczyk odbiera mnie z lotniska w Abu Zabi w imieniu organizatorów sympozjum „Pionierzy Orientu. Zachodni podróżnicy w świecie arabskim". Pod koniec listopada zeszłego roku akademicy, pisarze oraz tłumacze z Japonii, Chin czy Argentyny, ale także z Europy i Półwyspu Arabskiego zjechali się, by przedyskutować wielosetletni dorobek podróżników literatów, którzy przemierzali ten region. Jaki obraz napotykanych tam ludzi i ich życia społeczno-politycznego przekazali w swoich tekstach? Czy dziś warto czytać literaturę podróżniczą z odległych czasów? A co mówią współczesne reportaże o krajach arabskich?

Zjednoczone Emiraty Arabskie, w tym goszczące nas Abu Zabi, to miejsce wzbudzające kontrowersje. Z jednej strony jest zła sława państwa autokratycznie rządzonego przez „pławiących się w luksusie szejków", oskarżanych o brak poszanowania praw kobiet, wyzysk emigrantów, wspieranie terroryzmu i sianie wojny. Z drugiej strony miliony osób z całego świata przybywających tam co roku, zachwyconych jest doskonałą infrastrukturą, usługami, bezpieczeństwem i przyjazną atmosferą międzyludzką. Dla części z nich Emiraty to atrakcyjna możliwość spędzenia wolnego czasu, dla innych możliwość intratnej pracy. W 2018 roku do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11560

Wydanie: 11560

Zamów abonament