Nogawki pana ministra
W miarę postępów socjalizmu walka klas się zaostrza. Ten paradoks, autorstwa mistrza Józefa z Gori, na myśl mnie przyszedł, gdy przeczytałem, że portal wp.pl – czego nie należy rozwijać jako wirtualneparówki.pl – został zdemaskowany jako ziobrystowski. Szef tegoż – specjalista od reklamy natywnej i wędliniarstwa Tomasz Machała – tłamsi ponoć dziennikarzy portalu i zabrania im zajmowania się ministrem Ziobrą i jego żoną, bo prowadzi z ministerstwem jakieś interesy.
Skąd skojarzenie z mistrzem Józefem z Gori? Ano pobieżna choćby lektura wp.pl kazałaby raczej uznać, że portal jest po jasnej stronie mocy, ale tak rzeczywistość postrzegać mogą wyłącznie skompromitowani do cna symetryści. Prawdziwi strażnicy rewolucji wypatrzyli na jego łamach odchylenie prawicowe i postanowili towarzysza Bucharina dla przykładu odstrzelić. Bo owszem, socjalizm jest i postępuje, ale reakcja łeb podnosi, jakże więc dobrze, że Oko.press czuwa. Tak, proszę państwa, każdy Robespierre znajdzie swego Loucheta, każdy Jagoda – swego Jeżowa, a Machała – swą Mikołajewską.
Odkrycie, że rewolucja pożera własne dzieci, jest równie stare jak rewolucje, to prawda. Zawsze mnie jednak bawi, gdy inteligentni skądinąd ludzie dochodzą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta