Szlaban dla demona
„Poczuj kaszubskiego ducha", zachęca nazwa szlaku turystycznego. Można poczuć, można i zobaczyć – rzeźby 13 postaci z kaszubskiego bestiariusza stały tu od lat i miały po odnowieniu wrócić. Część miejscowych chrześcijan powiedziała jednak: nie.
Tłuczewo, wioska zachowała dawny układ urbanistyczny, nietrudno się domyślić, że była to osada młynarza. Most na Łebie, szum, warkot jakiś taki, woda porusza kołem, znajduje się tu mała elektrownia wodna. Pani w sklepie mówi, że to szwagra turbina, ale „niewiele prądu daje".
Stoi tu Pólnica.
Pólnica, postać z bestiariusza kaszubskiego. Znana jest z tego, że nago w samym wianku na głowi urządza sobie konne przejażdżki po miedzach, doglądając plonów. Dba o to, żeby były obfite. A piękna jest niezmiernie. Niby to dobry duch, choć przecież niebezpieczny. Bo kiedy jaki chłop spojrzy na Pólnicę, to przepadł. Uschnie z miłości do niej, a ona nie będzie w stanie odwzajemnić uczucia. Taka kaszubska femme fatale.
Była wiosna 2018 r., drewniana Pólnica bezwstydnie mokła w deszczu z obnażonym biustem i to tuż obok placu zabaw dla dzieci. Jej koń miał przegniłą nogę. Kilka lat wcześniej gmina Linia postanowiła przyjąć hasło marketingowe: „Poczuj kaszubskiego ducha", w ramach urządzania szlaku turystycznego postawiono 13 rzeźb w poszczególnych miejscowościach.
Duchy stały sobie spokojnie, aż zaczęły próchnieć i trzeba było rzeźby wykonać ponownie. W kolejnym roku zaczęły więc znikać, zniknęła Pólnica z Tłuczewa, na krótko, do wymiany. I zaczęła się awantura.
– Mamy problem – przyznaje wicewójt Astrida...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta