Platformy gra na dwa fronty
Kilka dni temu Facebook poinformował o zamknięciu wielu kont i stron internetowych powiązanych z rządami Rosji, Iranu, Wietnamu czy Mjanmy, których celem było wprowadzanie w błąd opinii publicznej. W specjalnym komunikacie opisano, dlaczego oraz jakie treści zostały przez firmę z Menlo Park uznane za niezgodne ze standardami społeczności. Najciekawszy był przykład Rosji. Chodziło o sieć kont – często udających lokalnych blogerów – działających na Krymie, w Ukrainie i innych krajach sąsiedzkich, które miały dezinformować, docierać do dziennikarzy czy polityków, wzmacniać podziały i konflikty. „Chociaż ludzie stojący za tą siecią próbowali ukryć swoją tożsamość i współdziałanie, nasze dochodzenie wykazało powiązania z rosyjskimi wojskowymi służbami specjalnymi" – czytamy w oświadczeniu firmy.
To nie pierwszy raz, gdy Facebook zamyka jakieś konta. Niedawno w naszym regionie zawiesił użytkowników związanych z promoskiewską agencją informacyjną Sputnik. W ostatnich latach firma zatrudniła ponad 30 tys. osób, które zajmują się weryfikacją zakazanych treści – czy to fake newsów, czy to nawołujących do terroryzmu. W komunikacie uderza jedno – firma ma pewność, że zlikwidowane konta były związane z rosyjskim wywiadem wojskowym, co pokazuje, że Facebook nie jest zwykłym przedsiębiorstwem, jakich na świecie działają miliony. Nie tylko ze względu na swój rozmiar (korzystają z niego już niemal 3 mld użytkowników). I nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta