Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

American Dream po polsku

22 lutego 2020 | Plus Minus | Łukasz Majchrzyk
autor zdjęcia: Łukasz Szeląg
źródło: reporter

Marcin Gortat przez 12 lat gry w NBA był w Polsce sportową gwiazdą i celebrytą, jego zarobki – tematem dla tabloidów. Kibice żałować mogą jedynie, że reprezentacja kraju bardzo z tego nie skorzystała. Ale pod tym względem jeszcze nie wszystko stracone – Gortat od dawna popularyzuje w Polsce koszykówkę i wspiera zdolną młodzież.

Zakończył karierę po swojemu, w starannie zaplanowany sposób. Na gali Polish Heritage Night w Los Angeles, wśród znanych osobistości, ubrany w garnitur i elegancką muchę. Gortat zawsze dbał o odpowiednią oprawę, budowanie marki. Tutaj okoliczności były odpowiednie, moment też. Mijał mniej więcej rok od wykupienia jego kontraktu przez Los Angeles Clippers, co oznaczało, że pozostawał przez ten czas bez klubu. Dawał sobie maksymalnie rok na wyjaśnienie sytuacji, czyli znalezienie nowej drużyny lub zakończenie kariery.

Na początku mówiło się, że jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu mógłby dołączyć do Golden State Warriors. Podobno kontrakt proponowali mu Los Angeles Lakers, ale to była drużyna do bicia przez wszystkich. Latem jeszcze raz na horyzoncie pojawili się Lakers szukający doświadczonego centra, by wskrzesić mocarstwowe plany. Ostatecznie postawili na Dwighta Howarda i tak kariera Gortata w NBA zatoczyła koło. To Howard był rywalem Polaka do walki o miejsce w składzie Orlando Magic kilkanaście lat temu, kiedy młody środkowy dopiero uczył się, jak wygląda NBA. Nie wyszło z Warriors i z Lakers. Podobno były jeszcze inne propozycje, ale nie zadowalały polskiego środkowego, który powoli przyzwyczajał się do życia po życiu.

Kibice pewnie chcieliby jeszcze zobaczyć Gortata na parkiecie, zdobywającego punkty, walczącego o zbiórki, stawiającego twarde zasłony, ale może to i lepiej,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11590

Wydanie: 11590

Zamów abonament