Berbelucha na gusła
Pan da, powróżę – zaczepiła go Cyganka, która w życiu nie nazwałaby się Romką. – Proszę bardzo, ale najpierw muszę sprawdzić, czy pani się na tym zna. Jak mam na imię? – spytał znany artysta. – Waldek – rzuciła z automatu wróżbiarka. – A właśnie, że nie, bo Piotrek – tryumfował zaczepiony. – Po waszemu Piotrek, po naszemu Waldek! – ripostowała Cyganka, bo ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.
Mamy, proszę wycieczki, w tej historyjce dwa godne zauważenia zjawiska. Po pierwsze, artysta okazał się podejrzliwy niczym Andrzej Duda w rozgrywce z prezesem o głowę Kurskiego. Zażądał gwarancji, ogłosił chwilowe zwycięstwo, po czym skapitulował jak niepyszny. Wypisz wymaluj jak w polityce. Po drugie, mamy też, tym razem w wykonaniu owej damy, klasykę gatunku wszystkich prognostów. Masz na imię Waldek, a jak nie, to i tak masz. Czyli może i frank nie spadł poniżej 3 zł, ale kiedyś spadnie. Albo i nie, ale to nie nasza wina, tylko okoliczności.
Wielkomiejscy mądrale uwielbiają pokpiwać z gminu, który przy okazji koronawirusa wierzy w najrozmaitsze, najbardziej nawet absurdalne fejki. A to, że Amerykanie specjalnie go wyhodowali, by w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta