Kordon Sanitarny Sztuki
Literatura, malarstwo i architektura – wszystkie świadczą, że ludzkość żyła w ciągłym zagrożeniu zarazami. Dopiero w XX wieku stają się kostiumem, który służy do opisania chorobliwych systemów politycznych.
Dziś wbrew mej woli zobaczyłem w Drury Lane dwa lub trzy domy oznaczone trzema czerwonymi krzyżami ponad drzwiami, z napisami »Boże, miej litość nad nami«, co było pierwszym złym znakiem tego typu, jaki zobaczyłem w życiu" – pisał o centrum Londynu w słynnym zaszyfrowanym „Dzienniku" Samuel Pepys latem 1665 r.
Tamtą dżumę opisał również klasyk „powieści pandemicznej" Daniel Defoe w „Dzienniku roku zarazy", tak naturalistycznym, iż uważano, że stanowi relację uczestnika wydarzeń, choć był genialnym przetworzeniem archiwalnych źródeł: „Łzy i lament widziało się w każdym domu zwłaszcza na początku nawiedzenia, ku końcowi bowiem serca ludzkie twardniały, śmierć zaś tak nieustannie zaglądała im w oczy, że nie przejmowali się już tak bardzo stratą przyjaciół, oczekując, że wkrótce przyjdzie i ich godzina" – pisał Defoe. Dziś zaś jego opowieść oraz film „Siódma pieczęć" Ingmara Bergmana przypomina, że do XX wieku, gdy ludzkość sama zaczęła się eksterminować na wielomilionową skalę z użyciem wynalazków chemicznych i biologicznych – tę straszną rolę odgrywały epidemie.
Broń biologiczna chana
Według różnych szacunków tylko pierwsza fala dżumy w okresie od XIV do XVIII w., zabiła w Europie do 50 mln ludzi. Obecne utyskiwanie na wyjątkową rolę globalizmu w rozprzestrzenianiu się koronawirusa, to syndrom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta