Ani PO, Ani PiS nie chciało PO–PiS
Projekt wspólnych rządów po odsunięciu postkomunistów od władzy to był fakt medialny. Wśród partyjnych liderów nie było woli politycznej - mówi Sławomir Rybicki, senator PO, minister w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Plus Minus: Podobała się panu piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój" o wizycie prezesa PiS na cmentarzu w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej? Czy to jest piosenka również o panu?
Podobała, bo przypomniała, a może uświadomiła Polakom, że są w państwie gorsi i lepsi obywatele. Ci lepsi mogą więcej. A mój ból jest ani większy, ani mniejszy. Ani lepszy, ani gorszy.
Katastrofa smoleńska jest też pana rodzinną tragedią. Zginął w niej pana starszy brat Arkadiusz Aram Rybicki?
Tym trudniejsza, że to ja pierwotnie miałem propozycję wylotu do Smoleńska 10 kwietnia. Byłem wtedy wiceprzewodniczącym klubu Platformy Obywatelskiej i z tytułu tej funkcji zostałem wytypowany do delegacji. Nie mogłem, bo czekały mnie inne obowiązki. Było wiadomo, że skoro ja nie polecę, to poleci mój brat Aram, który bardzo chciał uczestniczyć w obchodach 70-lecia zbrodni katyńskiej. W sobotę rano otrzymałem telefon z informacją o katastrofie. Wsiadłem do samochodu i pojechałem do Warszawy. Byłem w takim szoku, że nie pamiętam tej drogi. Przyjechałem jako jeden z pierwszych z władz naszego klubu. Chciałem być jak najbliżej źródeł informacji. Próbowaliśmy się dowiedzieć czegokolwiek o katastrofie, ale wieści były wyłącznie dramatyczne i nie pozostawiały nadziei, że ktokolwiek przeżył.
Czy rząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta