Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co się dzieje

06 czerwca 2020 | Plus Minus

Dobrze jest umieć nazwać zjawisko, które się opisuje. Po ośmiu dniach tego, co obserwujemy w USA, nie ma zgody, co do nazwy, a język, którym posługują się media i politycy, jest najczęściej oznaką ich poglądów. Protesty, rozruchy, demonstracje, rabunki, próba przewrotu, wybuch gniewu, manifestacje, wandalizm, prowokacja – to tylko niektóre z nazw tego, co kiedyś będzie się być może nazywało po prostu „zajścia późną wiosną 2020 r.". Każdy z tych zwrotów osobno daje się wybronić, ale razem nie tworzą one koherentnego obrazu.

Wiadomo, że bezpośrednim zapalnikiem tych zajść była śmierć George'a Floyda w Minneapolis 25 maja. Również w zależności od preferencji politycznych jedni mówią o nim jako o nieskazitelnej osobowości, inni jako o człowieku z nie najlepszą przeszłością. Nie ma to oczywiście znaczenia dla analizy zdarzeń, które potem nastąpiły.

Najsilniejszym bodźcem, o którym najmniej się mówi, a który mógł wywołać największy, niekoniecznie uświadomiony szok, było to, że dla większości to pierwsze prawdziwe oglądanie zabijania człowieka. Nieważne, czy nazwiemy to egzekucją, czy nieumyślnym zabójstwem, morderstwem czy wypadkiem przy pracy. Większość ludzi zna zabijanie tylko z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11678

Wydanie: 11678

Zamów abonament