„Miękki” Bismarck czy „ponadprzeciętna przeciętność”?
16 czerwca br. przypadała trzecia rocznica śmierci Helmuta Kohla, a 26 czerwca obchodziliśmy 75. rocznicę powstania CDU, Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Niemiec, na której czele Kohl stał 25 lat.
Helmut Kohl odszedł w swoim rodzinnym mieście Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie. Gdyby żył, obchodziłby w tym roku 90. urodziny. Był kimś więcej niż tylko kanclerzem jedności Niemiec. Prowadził politykę jednoczenia kontynentu europejskiego. Odegrał niebagatelną rolę w historii Polski. Był szczęściarzem i wybrańcem losu, jednym z niewielu, którzy dotknęli koła historii.
Zakończenie okresu zimnej wojny przypadające na rządy tego kanclerza, zapoczątkowane procesami rewolucyjnymi w Europie Środkowo-Wschodniej, skutkowało zjednoczeniem obu państw niemieckich. Republika Federalna Niemiec, „nowy" podmiot stosunków międzynarodowych, stała się dominującą „siłą w środku Europy". Kwestią zasadniczą dla państw europejskich – sąsiadów na Zachodzie i we wschodniej części Europy, w państwach takich jak Polska – było to, czy nowe państwo niemieckie będzie gotowe do kooperacyjnej i partnerskiej współpracy z Europą, czy też opowie się za aksamitno-konfrontacyjną niemiecką hegemonią państwa cywilnego na kontynencie europejskim.
Długi marsz ku politycznym szczytom
Swój polityczny długi marsz Helmut Kohl rozpoczął w przenośni i dosłownie w 1945 r., mając zaledwie 15 lat. Zwolniony z niewoli amerykańskiej szedł na piechotę dniami i nocami do swojego rodzinnego Ludwigshafen. Studia i niezbyt ambitny naukowo, ale pożyteczny politycznie doktorat obronił na uniwersytecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta