Niszcząca siła wielkich ambicji
„Przesłuchanie" Iny Weisse to niebanalny film o świecie muzyków, który wciąga i fascynuje, a jednocześnie bywa niebezpieczny. Od piątku w kinach.
W szkole muzycznej trwa przesłuchanie. Alexander przygotował preludium do partity e-moll Bacha, „Symfonię hiszpańską" Edouarda Lalo, sonatę D-Dur Schuberta. „Wirtuozem nie jest. Introwertyczny, nie otworzył się, technicznie słaby – unosi ramię" – oceniają profesorowie. Tylko jedna nauczycielka broni chłopaka. Zapada decyzja: półroczny okres próbny. Anna Bronsky bierze Alexandra pod swoją opiekę, wierzy, że można z niego wyrzeźbić wirtuoza.
Krytycy porównywali „Przesłuchanie" do „Whiplash" i „Pianistki". – Uwielbiam te filmy, ale nie myślałam o nich, przygotowując swój – mówi mi reżyserka Ina Weisse. – A podobieństwa? Jeśli chce się opowiedzieć o świecie muzyki, pewne sceny, pewne charaktery i problemy natychmiast pojawiają się przed oczami.
53-letnia Ina Weisse zna artystyczny świat. Jej matka, nauczycielka sztuki, uwielbiała kino Andrieja Tarkowskiego. A jako córka architekta mówi: – W dzieciństwie, obserwując pracę ojca, widziałam, jak idea przybiera realny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta