Zbrodnia na dachu Rosji
Najpierw napadli na turystów z Moskwy – wyciągnęli z busa i zaczęli strzelać. Dwie osoby zabili, trzy ciężko ranili. Kilkadziesiąt godzin później wysadzili w powietrze kolejkę linową na Elbrus. Po kilku miesiącach Rosjanie poinformowali, że stojących za atakami terrorystów złapali lub zlikwidowali. Ich nazwisk jednak nigdy nie ujawniono.
Sierpień 1942 – luty 1943
Szczyt góry ledwo majaczył przesłonięty gęsto padającym śniegiem. Idący gęsiego żołnierze prawie nie zauważyli, że od celu dzieli ich zaledwie kilkanaście metrów. Byli zdezorientowani, ale jakakolwiek chwila zawahania lub myśl o powrocie od razu ustępowała miejsca strachowi przed konsekwencjami, które w ich przypadku w najlepszym razie oznaczały zesłanie do obozu pracy, a w najgorszym nawet śmierć przez rozstrzelanie. Gdy więc pierwszy z nich niepewnie wkroczył na równy, kończący górę teren, momentalnie odwrócił się i szybko przywołał idących za nim maruderów. W żołnierzy wstąpiły nowe siły i wigor, co było efektem osiągnięcia przez grupę wysokości 5642 metrów – jak niektórzy dowodzili, „dachu Związku Radzieckiego, a nawet całej Europy". Był 13 lutego 1943 roku, a sześciu śmiałków znalazło się na szczycie Elbrusu na wyraźny rozkaz Ławrientija Berii, który nakazał ściągnięcie z niego resztek hitlerowskiej flagi zawieszonej tam przez Niemców niespełna pół roku wcześniej.
***
Latem 1942 roku niemieckie oddziały kontynuowały podbój Kaukazu na trzech kierunkach jednocześnie: w stronę Noworosyjska, wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego (na Anapę, Poti i Batumi) oraz przez główne pasmo kaukaskie prowadzące ku wysokim górom (aby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta