Przerzucanie gorącego kartofla
Tylko teraz – trzy lata przed wyborami – PiS mógłby sobie pozwolić na odrzucenie konwencji stambulskiej. Skoro tego nie zrobił, to widać tego nie chce.
Na pierwszy rzut oka decyzja premiera Mateusza Morawieckiego o skierowaniu konwencji stambulskiej do Trybunału Konstytucyjnego jest ryzykowna, bo nie zadowoli nikogo. Ci, którzy ogłosili się obrońcami tradycyjnych wartości i chcieli konwencję wypowiedzieć, będą tak samo zawiedzeni, jak ci, którzy uważają, że jest ona gwarancją ochrony praw kobiet, a jej wypowiedzenie będzie nie tylko barbarzyństwem, ale i dowodem, że prawica chce, by kobiety padały ofiarą przemocy.
Ale tak naprawdę to sprytny ruch....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta