Tezy, które w NIK wywołały aferę
Dotacje bez konkursów, system pomocy humanitarnej niespójny – to zarzuty z raportu, który poróżnił prezesów Izby.
Raport z kontroli „Realizacja zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski" Najwyższa Izba Kontroli opublikuje lada dzień. Wystąpienie pokontrolne ma mieć w zdecydowanej części formę, jaką zaproponowali kontrolerzy, którzy ją przeprowadzili. Tylko nieliczne uwagi merytoryczne wiceprezesa NIK Tadeusza Dziuby zostały zaakceptowane jako słuszne. Resztę odrzucono, a Dziubie zabrano nadzór nie tylko nad tą kontrolą, ale także nad dziewięcioma innymi.
Minister pod kontrolą
To właśnie ta głośna kontrola, która oceniała m.in. efektywność półtorarocznej pracy minister Beaty Kempy jako pełnomocnika rządu ds. pomocy humanitarnej, poróżniła prezesa Izby Mariana Banasia z zastępcą – Tadeuszem Dziubą. Sprawa rzekomych nacisków na troje doświadczonych kontrolerów (mają staż pracy w NIK od 15 do 21 lat) z Departamentu Administracji Publicznej kierowanego przed dr Bogdana Skwarka znalazła finał w prokuraturze – zawiadomienie o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta