Podróże lotnicze w czasach niepewności

źródło: AFP

We wrześniu na listę krajów „niebezpiecznych” może trafić Hiszpania. Na zdjęciu lotnisko na Ibizie

Pewne właściwie jest tylko jedno. Do 1 września nie zmieni się lista 43 państw, z których nie można przylecieć do Polski. A zmiany podyktuje sytuacja epidemiologiczna w poszczególnych krajach.

Jakie zmiany zajdą na liście publikowanej 1 września? Na razie nie wiadomo. – Z dużym prawdopodobieństwem znajdą się tam Albania, Hiszpania, Malta i Rumunia. A być może także Belgia, Francja i Chorwacja, gdzie liczba zachorowań nadal rośnie – mówi wiceminister infrastruktury Marcin Horała, odpowiedzialny za branżę lotniczą. – Podstawą do tworzenia tej listy jest liczba nowych zachorowań w konkretnym kraju. W Polsce jako miernik przyjęto 60 osób na każde 100 tysięcy mieszkańców. Czasami mogą zdarzyć się odchylenia, na przykład nie wstrzymujemy połączeń, jeśli w jakimś ważnym z różnych względów kraju jest 61 czy 62 zachorowania – dodaje.

Nie potwierdzają się więc dramatyczne informacje, które popsuły wakacyjny spokój Polakom odpoczywającym w Hiszpanii, na Malcie i w Albanii, że zakaz będzie obowiązywał już od dnia publikacji nowej, praktycznie niezmienionej listy (wypadła z niej jedynie Andora, gdzie nie ma lotniska międzynarodowego).

Do 1 września po przylocie z Hiszpanii nie trzeba będzie odbywać kwarantanny, a samoloty latają normalnie. Jednakże jeśli sytuacja epidemiologiczna się nie poprawi, to rzeczywiście osoby przebywające w tym kraju, podobnie jak na Malcie, w Albanii i w Rumunii, muszą...