Jak potępiać NBP, to konstruktywnie
W obecnie dominującej wersji makroekonomii inflacja nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek agregatami monetarnymi.
W opinii Janusza Jankowiaka działania NBP nie zasługują na aprobatę: „Jakie korzyści z polityki pieniężnej ma sektor finansowy, już wiemy. Słabsze wyniki banków i rosnące koszty usług dla klientów" (tekst „Jak już chwalić NBP, to jednak z opamiętaniem" z 23.08.2020 r., będący polemiką z artykułem prof. Elżbiety Chojny-Duch „Działania NBP w kryzysie godne pochwały" z „Rzeczpospolitej" z 20.08.2020 r. – red.).
Dalej, „akcja kredytowa zamiera". Co więcej „u nas... rekord goni rekord" (jeśli idzie o wzrost podaży pieniądza), co będzie – zdaniem autora – mieć skutki inflacyjne („inflacja jest zjawiskiem monetarnym").
Inflacja a podaż pieniądza
NBP nie jest mi bratem ani swatem. Sądzę jednak, że tyrady Janusza Jankowiaka są merytorycznie nieuzasadnione. Zacznę od kwestii domniemanego związku podaży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta