W nowym JPK dostrzegam tylko minusy
Trudno wskazać zalety połączenia pliku JPK z deklaracją VAT. Przepisy są niejasne, wprowadzają uznaniowe kary, a wymagane od firm nowe dane nie mają uzasadnienia – mówi Zdzisław Modzelewski, partner GWW Tax.
Połączenie JPK z deklaracją VAT miało uprościć rozliczenia. Jak jest w rzeczywistości?
ZDZISŁAW MODZELEWSKI: Od października podatnicy będą składać jeden dokument, zawierający część deklaracyjną i ewidencyjną, zamiast deklaracji i osobnego pliku JPK_VAT. Jedynym plusem, jaki w tym dostrzegam, jest możliwość otrzymania jednego UPO zamiast dwóch obecnie.
Trudno wskazać więcej zalet. Nowy JPK_VAT wprowadza ogromne i w dużym stopniu niepotrzebne komplikacje. Przedsiębiorcy będą podawać w części ewidencyjnej ponad 30 nowych dodatkowych danych: grupowanie towarów i usług (kody GTU), oznaczenia rodzaju transakcji i oznaczenia dowodów sprzedaży. To ogromna zmiana, wymagająca przeszkolenia pracowników i wdrożenia odpowiednich procedur. Konieczne jest też przystosowanie systemów informatycznych i księgowych, co oznacza duże koszty.
Ale przecież celem jest uszczelnienie VAT i uzyskanie dodatkowych danych do analiz dla administracji skarbowej.
Sęk w tym, że większość tych danych nie ma żadnego znaczenia dla prawidłowego rozliczenia VAT, a te dane, które mają znaczenie zbierane są już dziś. Pytanie tylko, czy Ministerstwo Finansów zbudowało właściwe narzędzia do ich analizy. Dodanie oznaczenia GTU niewiele tu zmieni.
Czytaj także: ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta