Europa kieruje się troską o skutki zmian klimatu
Już kilka lat temu ponad 90 proc. Europejczyków uważało narastające problemy klimatyczne za poważne zagrożenie. Bruksela przekuła te obawy w fundament wspólnej polityki na kolejne dekady. MARIUSZ JANIK
Unijni eksperci podkreślają, że w ciągu 20 lat aż 18 należało do najcieplejszych w historii. Przez kontynent przetaczają się kolejne fale ekstremalnych upałów (choć w tym roku tego nie odczuliśmy), średnie temperatury za kołem podbiegunowym rosną, co prowadzi do szybszego topnienia pokrywy lodowej, a w Europie susze przeplatają się z powodziami z nieznaną dotychczas częstotliwością. Koszty katastrof naturalnych, których przyczyną była pogoda, szacowano w 2017 r. na 283 mld euro.
Dla europejskiej opinii publicznej to dobitny dowód na zachodzące w klimacie zmiany. A to przekłada się na działania Brukseli. Filarem opracowanej przez Komisję Europejską polityki określonej jako Europejski Zielony Ład jest osiągnięcie do 2050 r. neutralności klimatycznej – czyli doprowadzenie do sytuacji, w której wytwarzana będzie taka tylko ilość zanieczyszczeń, jaką w sposób naturalny będzie w stanie wchłonąć środowisko (a nie zredukowanie ich do zera, choć przy słabnącym środowisku naturalnym to coraz mniejsza różnica). Żeby to osiągnąć, trzeba przyspieszyć – co dla szefowej Komisji Ursuli von der Leyen oznacza 55-proc. redukcję emisji już do 2030 r.
Siedem filarów
Unijni specjaliści definiują dziś siedem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta