Zły czas na wojnę o aborcję
Kompromisy są z natury zgniłe, ale czasem dla państw i społeczeństw bywają zbawienne.
Świetnie rozumieją to politycy, bo kompromis to natura polityki. Bezkompromisowi ideowcy zwykle wypadają na margines, nawet jeśli mają za sobą milion ton najlepszych na świecie racji.
W Polsce tzw. kompromis aborcyjny obowiązywał od 1993 r., a więc niemal 30 lat. W trakcie obowiązywania tych przepisów urodziły się dwa pokolenia. Dla nikogo nie był satysfakcjonujący. Działacze katolickiej prawicy domagali się większej ochrony płodu, argumentując, że aborcja z przesłanek eugenicznych to zabójstwo człowieka, porównywalne z eutanazją ludzi np. z zespołem Downa. Lewica i feministki nie mniej konsekwentnie uznawały obowiązujące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta